Pomimo usilnych starań paryskiej Polonii oraz interwencji samego Kościuszki, nie udało się uratować księżnej Lubomirskiej.
Do rewolucyjnego Paryża przyjechała w czerwcu 1792 roku z senatorem Sejmu Wielkiego Tadeuszem Mostowskim - w którym była zakochana. W tym czasie, Mostowski miał wyznaczoną kolejną misję dyplomatyczną.
Jej drugi pobyt nad Sekwaną zakończył się aresztowaniem w październiku 1793 r. - została oskarżona o spisek kontrrewolucyjny. Ostatnie osiem miesięcy życia spędziła z pięcioletnią córką w paryskich więzieniach.
Natalia Kicka w swoich pamiętnikach przekazała wspomnienie jedynej córki księżnej, także Rozalii (późniejszej Rzewuskiej), o ostatnich chwilach skazanej: " ...o ile pamięta, jak się drzwi więzienne rozwarły, matka powstawszy z barłogu, na którym leżała, wzięła ją na ręce, po schodach niosła, idąc za oprawcami przysłanymi przez Robespierre’a. W sieni więziennej podniosła ją nad głową, wpatrzyła się w nią, uściskała płacząc, postawiła na ziemi i poszła na śmierć".
--
Opr. Waldemar Roszczuk
Na podst. publ. Hanny Widackiej "Różyczka z Czarnobyla" dla Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie.
Kurier Paryski poleca książkę Magdaleny Jastrzębskiej pt. "Rokoko, dama i gilotyna" - Historia księżnej Rozalii z Chodkiewiczów Lubomirskiej