1 września 1939 r., bez wypowiedzenia wojny, Niemcy zaatakowały Polskę na całej długości granicy. Symbolicznym początkiem drugiej wojny światowej stał się ostrzał polskiej składnicy tranzytowej Westerplatte w Gdańsku przez pancernik „Schleswig-Holstein”.

Żołnierze polscy, mimo ogromnej przewagi agresora, od początku stawiali bohaterski opór, chociaż przełamanie przez Niemców obrony granic spowodowało odwrót wojsk polskich na całym froncie. 8 września niemieckie oddziały pancerne dotarły do Warszawy, jednak ich atak od strony Ochoty został odparty dzięki wielkiemu poświęceniu żołnierzy i wspierającej ich ludności cywilnej.

Zgodnie z rozkazem Adolfa Hitlera wojska niemieckie prowadziły wojnę bezwzględną, totalną, skierowaną również przeciw ludności cywilnej. Lotnictwo niemieckie bombardowało nie tylko cele wojskowe i szlaki komunikacyjne, ale dokonywało terrorystycznych ataków na miasta, w których nie było obiektów militarnych czy przemysłowych, np. pierwszego dnia wojny zbombardowano Wieluń.

W Wielkopolsce i na Śląsku zamordowano wielu z wziętych do niewoli członków samoobrony, a w październiku 1939 r. - obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku. Zdarzały się również wypadki mordowania wziętych do niewoli żołnierzy.

Kiedy Niemcy zerwały porozumienia wersalskie, przywracając powszechną służbę wojskową oraz rozbudowując na wielką skalę armię i przemysł zbrojeniowy, Polska przystąpiła do opracowania planu obrony na wypadek napaści ze strony Niemiec.

Plan obrony kraju zakładał prowadzenie walki w koalicji z Francją i Wielką Brytanią, które zobowiązały się do przyjścia Polsce z pomocą w ciągu piętnastu dni od rozpoczęcia agresji niemieckiej. Strona polska nie zweryfikowała jednak, na ile obietnice te były realne. Tymczasem w wypadku nieudzielenia pomocy przez zachodnich sojuszników, w konfrontacji z potęgą nazistowskich Niemiec armia polska była skazana na przegraną.

http://www.1wrzesnia39.pl/
http://pamiec.pl/

--
Na podst. dok. IPN, fot. AP